1. |
Ku Przeznaczeniu
06:07
|
|||
Samowolnie prowadzeni na rzeź
Nie spodziewają się ogromu zbrodni
Myślą o ocaleniu
Które nigdy nie nastąpi
Rzucony cień ze świstem
Przecina powietrze
Ostatni niemy krzyk
Rozbrzmiewa w głuchej przestrzeni
Ich losu już nic nie odmieni
Ich losu już nic nie odmieni
Krew ucieka z ran jak zawsze wrząca
Pieni się wściekle
Przesiąka ziemię już nie ma odwrotu
Od drogi
potępienia
Odrzucenie człowieczeństwa
Narzucone odgórnie
Wiara złamana jak kości
Spoczywa w trumnie
|
||||
2. |
Psyche
04:43
|
|||
Zazdrością przesiąka wszechmocna do dna, ogłasza namowę
zniewagą ze wszystkich najbrzydszych ciał, unosi koronę
lecz gdy z jego woli
pod osłoną ciemności
odwiedza ofiarę zdradzając warunki
swej obecności
jej nieposłuszna wiara
zbudziła boga
i odtąd wędruje nieszczęsna
jej śmiałość potępiona
i żalem okryta spuchnięta od łez, poświęca swą duszę
pokutą spoiła swój największy wdzięk, przechodząc katusze
odkupiona zazdrość
i nieposłuszności
zwróciły się z wielkim
darem czystej nieśmiertelności
jej dusza
jej dusza oczyszczona
|
||||
3. |
Letargownia
06:49
|
|||
na łące rozkopanych grobów tak łatwo popaść w nagły żal
za rękę chwyta mnie, prowadzi przez stos marzeń martwych ciał
pierwotny odzyskując kształt
w koronie naszej nadziei wylęga się strach
w koronie naszej nadziei wylęga się strach
w koronie naszej nadziei
tak trudno wyzbyć się złudzeń gdy zamyka przed Tobą swój cały świat
niepodległa ofiara szczerości z oddali już widać jej całą twarz
przepełnioną łzami
ich martwe ciała
wypełnia serce
ten strach na twarzach
i łzy na ręce
ich martwe ciała
wypełnia serce
ten strach na twarzach
i łzy na ręce
ich martwe ciała
ten strach na twarzach
wypełnia serce
wypełnia serce
|
||||
4. |
Cierpiętnik
05:15
|
|||
nie chcę na spokój czasu wymieniać
w imię wytrwania czerń maluje i wspiera
rozgania słabość i wątpliwości
serce żałobne pogrążone nie umiera
poza konturem rzeczywistości
wola istnienia nasączona jest powietrzem
gdy ustępujesz wtem deszcz wyniszcza
zardzewiałe moje ciało na wietrze
|
||||
5. |
Obrazoburczy
04:34
|
|||
opatrzność dyktuje nam swoje osądy
odgórnie swój format ma dobra i zła
i więzić w tym będzie za wszelką cene
dopóki moralność odrywa od ciał
uwolnijmy swe grzechy z niewoli
zrujnujmy otaczający nas świat
na absurdalnych gruntach powstanie
świadomie niepodległy mu ład
nie będziesz szczęsliwy
choćbyś żył wiecznie
więc wszystkie trwogi dzisiejsze
pozostaw w piekle
w formach nagrody
życie ucieka
od nas zależy świadomość
że cud nie będzie czekał
|
||||
6. |
Pandemonium
04:31
|
|||
moją czujność aż widzę jak zaklinam
pomiędzy prawdą a nadzieją nie ma nic
bezpowrotnie w złudzeniach się okrywam
od czasu do czasu wracając by w tym gnić
stolicą wiary jest piekło
demon ożywa, już czas
ilekroć staram się wyzbyć tych lęków
wszystko traci blask
Nadejdzie czas
że każdy z nas
zrozumie demona w sobie
|
Cesja Poland
Polish black metal duo project formed in December 2021.
Members:
Tomasz Obarski (intrumental&mixing)
Dobromił Wiewiórski (vocals)
Home recording
Streaming and Download help
If you like Cesja, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp